Co może być niewegańskiego w ubraniu?
Wybór diety roślinnej to nie tylko odrzucenie ze swojego jadłospisu produktów pochodzenia zwierzęcego, ale to również zwracanie uwagi na to by w ogóle nie wykorzystywać zwierząt. Również w procesie produkcji ubrań czy butów. Przejście na dietę roślinną oznacza chęć wykluczenia ze swojego życia wszelkich form wykorzystywania zwierząt.
Jeśli masz w swojej szafie ubrania czy buty pochodzące ze zwierząt – nie wyrzucaj ich. Wyrzucenie rzeczy wyprodukowanych dzięki cierpieniu zwierząt byłoby okazaniem braku szacunku. Lepiej je przekazać komuś, kto może ich potrzebować, lub pochować je w ziemi, jeśli nie chcesz ich dalej użytkować. Najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie użytkowanie ich aż do zniszczenia i kupienie kolejnych ubrań – już takich, przy których produkcji nie ucierpiało żadne zwierzę.
Oczywiste jest że skóra, zamsz czy futro powstaje w wyniku cierpienia zwierząt. Jednak nie są to jedyne składniki odzwierzęce wykorzystywane do produkcji ubrań. Do innych, mniej oczywistych dla większości osób należą: wełna, jedwab, kaszmir, moher, angora, alpaka, filc czy pierze, które często drze się z żywych zwierząt, sprawiając im przy tym olbrzymi ból i powodując powstawanie ran. Składniki odzwierzęce mogą się znajdować również w naszywkach na ubrania czy nawet w guzikach. Polecamy tkaniny naturalne, np.: bambusowe, bawełnę, len oraz syntetyczne, np.: elastan, poliester, wiskozę, akryl, polar, itp. Zawsze lepiej sprawdzić z czego zostało wyprodukowane nasze przyszłe ubranie, by z przyjemnością je później nosić.
Strona wykonana w ramach wolontariatu.
Spot został zrealizowany w ramach rozwoju instytucjonalnego projektu Niech mają prawa! realizowanego w ramach programu Obywatele dla demokracji, finansowanego z funduszu EOG.